środa, 26 grudnia 2012

rozdział 14.

Obudziłam sie około 12 , ale że nie chciało mi sie wstawać w kuchni pojawiłam się dopiero o 14 . Zrobiłam sobie śniadanie i zjadłam je w kuchni bo nie chciałam przeszkadzać Grace i Niallowi którzy siedzieli w salonie . PO śniadaniu poszłam do pokoju , żeby się ubrać i zauważyłam , że nie mam telefonu , zaczełam go szukac po całym pokoju ale go nie było , więc szukałam dalej w kuchni też nie było go , a ni w łązience w końcu musiałam iść do salonu go poszukać .
- cześć śliczna szukasz czegoś ? - zapytala Grace
- taa , nei widzieliście mojego telefonu ?
- nie , poczekaj zadzwonie do Ciebie - zaproponował Niall , wziął swój telefon i zaczął dzwonić - wyłączony...
- kurwa , no tak miałam słabą baterię , idę go poszukać .
Przeszłam calą drogę którą wczoraj szłam , w końcu doprowadziło mnie to pod dom chłopców , no tak tam nie szukałam pomyślałam i zadzwoniłam do drzwi . Otworzył mi Liam .
- cześć , Zayna nie ma ale wejdź - przywitał mnei  zuśmiechem
- cześć , ja nie do niego , zgubiłam telefon przyszłam zobaczyć czy go tu nie zostawiłam
- aha no chyba , że tak - powiedział - moge miec do Ciebie prośbę ?
- jasne że tak - i w tym momencie pierwszy raz od kłótni z Zaynem sie uśmiechnęłam
- zostaniesz tu chwilę ? bo nie ma nikogo w domu , zostawili klucze , a ja musze zawieźć Dan na lotnisko
- no zostanę spoko , a to Dan już jedzie ?
- no niestety musi , nic nie poradzę - w tym momencie zeszła Dan - to my lecimy powiedział Liam niedługo będę
- paa Dan - pożegnąłam się z  nią i zaczęłam szukac telefonu .
Zaczęłam od salonu , bo tu ostanio byłam , ale niestety znalazłam tylko skarpetkę Louisa i tonę śmieci . Poszłam do kuchni , tam akurat było czysto , bo Harry sprzątała , ale mojego telefonu nie było .Ostatnim miejscem gdzie mogłam szukać był pokój Zayna więc poszłam na górę.W jego pokoju jak zawsze było czysto , tam nigdy nie zastałam bałaganu . Zaczęłam szukac telefonu . Znalazłam go pod łóżkiem . Siadając na łóżku zauważyłam nasze zdjęcie , było w czerwonej ramce z serduszkiem , stało na półce koło łóżka . Wzięłam je do ręki i po policzku spłynęła mi łza , a w tym samym czasie do pokoju wszedł Zayn .
- przepraszam szukałam tylko telefonu , już wychodzę - odłożyłam zdjęcie i szłam w stronę drzwi
- poczekaj - powiedział Malik i złapał mnie za rękę
- co ? chcesz jeszcze na nie pokrzyczeć ?
- nie nie chcę , chcę Cię przeprosić . Byłem u Ciebie w domu , ale nie zastałem Cie , Gracie mi wyłumaczyła dlaczego nie chcesz wydać płyty , ja nie wiedziałem co czujesz a teraz jest mi głupio , powinienem wiedzieć że to twoja decyzja a nie moja czy kogoś innego , kochanie wybacz mi
- wiesz , że jest mi ciężko , zrezygnowałam na razie z tej płyty , ale nie powiedziałam , że nigdy jej nie nagram ..
- wybaczysz mi ?- powiedział i klęknął przedemną
- wstań !
- wybacz mi
- wybaczę Ci ale wstań .
A ten z radości wziął mnie na ręce i przytulił .
- połamiesz mi żebra głupku - powiedziałam
- przepraszam - powiedział i pocałowaliśmy się namiętnie .
-Liz wróciłeem ! - krzyczał na dole Liam
- dobra chodź na dół , zrobimy coś do jedzienia - powiedział Zayn i wziął mnie za rękę .
- ooo widzę , że wszystko juz okej - powiedział zadowolony Liam na nasz widok - aż zadzwonie i poinformuję  o tym Danielle .
Jak powiedział tak zrobił , wział telefon i zniknął gdzieś na pół godziny . My przez ten czas zdążylismy zjeść . W końcu poszlismy do mnie żeby Grace sie nei martwiła bo nadal miałam wyłączny telefon . W domu oczywiście wszyscy szczęśliwi , bo Liam zdążył juz zadzwonić do Nialla i go poinformować o tym , że się pogodziliśmy . Posiedzieliśmy jeszcze z godzinkę i Zayn poszedł do domu .


______________________________________________

WESOŁYCH ŚWIĄT MISIACZKI ;  ****



LT ; *

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz