wtorek, 18 czerwca 2013

Rozdział 17 .

Wchodząc do salonu zobaczyliśmy jak Harry tańczy na stole w samych bokserkach . generalnie nie było to dziwną rzeczą bo taki obrazek widuje u chłopców w domu , ale nigdy nie widziałam Harrego zachowującego się tak na imprezie .Postanowiliśmy go zabrać do domu . W czasie gdy Malik zciągał go ze stołu i ubierał ja zadzwoniłam po taksówkę i powiedziałam Katy że idziemy już bo Hazza nie ogarnia swojej bani , na c ona zaczęłą się śmiać .

*
Gdy byliśmy pod domem Harry nagle postanowił pośpiewać i obudził tym Liama . Ze względu na to , że ja nie należałam do kobiet bardzo silnych Liam pomógł zanieść Harolda na górę .
- no , śpi jak zabity - powiedział Malik przytulając mnie od tyłu
- to co idziemy spacerkiem do mnie ? - zapytałam na co Malik przytaknął , złapał mnie za rękę i ruszył przed siebie . Do mnie do domu szliśmy ponad 2 godziny . Wiem , że to jakoś dziwnie długo , ale po drodze rozmawialiśmy , zatrzymywaliśmy się żeby coś zobaczyć ,albo po prostu się pocałować . Uwielbiałam spędzać czas z Zaynem bo wtedy czułam że jestem bardzo szczęśliwa .
Na miejscu przebraliśmy się w dresy i poszliśmy spać .

Tym razem to ja wstałam pierwsza i postanowiłam zrobić nam śniadanie . Kucharz ze mnie nie był jakiś wybitny , ale podstaw mama mnie nauczyła więc tragedii nie było . Wyskoczyłam szybko do sklepu żeby kupić potrzebne produkty . W domu postanowiłam zrobić naleśniki z truskawkami . Robienie ich zajęło mi prawie godzinkę . Gdy już były na stole , postanowiłam iść obudzić mojego mulata .
- kochanie wstawaj zrobiłam śniadanie - powiedziałam otwierając drzwi i podchodząc do niego
- czuuuuuuje - powiedział zachrypniętym porannym głosem - już idę . Chwilę później siedzieliśmy i jedliśmy moje naleśniki .
- kochanie co robimy po śniadaniu - zapytałam gdy skończyłam jeść
- wiesz co , nie chce mi się na razie wychodzić , może położymy się do łóżka i będziemy leżeć i rozmawiać - odprał Malik - co ty na to ?
- jestem całkowicie za - powiedziałam i chciałam wstać rzeby posprzątać , gdy przechodziłam koło Zayna ten złapał mnie za rękę i posadził na kolanach - co robisz wariacie ? - zapytałam
- posprzątamy późneij a teraz idziemy do pokoju - mówiąc to podniósł się z krzesła ze mną na rękach i zaniósł mnie do pokoju .W pokoju położył mnie delikatnie na łóżku , a zaraz po tym sam położył się obok mnie i przytulił .
- słońce wiesz , że nei wyobrażam sobie życia bez Ciebie - powiedział głaszcząc mnie delikatnie po głowie
- teraz już wiem , a wiesz , że ja bez Ciebie też bym nie dała rady ? . Zayn nie odpowiedział nic tylko pocałował mnie namiętnie .
Leżeliśmy razem do godziny 16 , ale postanowiliśmy iść coś zjeść . Gdy Zayn brał prysznic ja szykowałam sobie ubranie .Na dzisiejszy dzień wybrałam taki zestaw . Kiedy Malik opuścił łazienkę , zajęłąm ją ja . Tam wzięłam prysznic , pomalowałam się i ubrałam .
O 17 wyruszyliśmy do miasta . Po drodzę spotkaliśmy fanów z któymi Zayn chwilę porozmawiał .
Poszliśmy do naszej ulubionej knajpy . W środku kelnerka od razu zaprowadziła nas do naszego ulubionego stolika i przyjęła od nas zamówienie .
Po jedzieniu opuściliśmy lokal i postanowiliśmy isć na spacer . W pewnym momencie zadzwonił do mnie telefon .
- tak słucham ? - odebrałam odchodząc kawałek od Zayna , ale nie dlatego że nie chciałam żeby wiedział kto dzwoni , albo cos po prostu nie lubiłam jak gadam przez telefon a ktoś na mnie patrzy ,
- Ty kurwo zostaw mojego chłopaka , albo Cię zabiję ! - krzyczała dziewczyna przez telefon
- słucham ? kim Ty w ogóle jesteś ? - zapytałam bo pomyślałam , że to może byc pomyłka albo coś
- chuj cię to obchodzi kim ja jestem , zostaw Malika albo uprzykrzę Ci życie - krzyczała jeszcze bardziej . Sprawiała wrażenie 16 dziewczyny ,a le mogło mi się wydawać .
- grozisz mi ? a tak właściwie skąd masz mój numer ?
- to akurtat jest najmniej ważne , tak groże Ci szmato , zobaczysz jak go nie zostawisz to cię zniszczę - i tu się rozłączyła .
- kochanie stało się coś ? - powiedział podchodzący Zayn , widział że jestem w straaasznie zła , opowiedziłam mu o tym a on postanowił , że pojedziemy do chłopaków i zadzwonimy do menagera żeby to przegadać .
Pół godziny później byliśmy na miejscu . Wchodząc zastaliśmy Liama i Louisa grającyh na psp w jakąs gre .
- chłopaki zaraz tu będzie menago , gdzie Hazza ? - powiedział Zayn
- na górze ,a co się stało , wywiad sesja czy co ? - zapytał Lou
- tym razem nie chodzi o nas , Liz miała dzisiaj dziwny telefon ... - nie zdążył dokończyć , ponieważ ktos zadzwonil do drzwi , to menager . Siedliśmy wszyscy w salonie i opowiedziałam o tym reszcie .
- po pierwsze trzeba iśc na policję to zgłosić , psychofanki mają czasami dziwne pomysły , jeżeli oni nic nie będą chcieli zrobić  w tej sprawie dostaniesz ochronę - powiedział menago
- na pewno tego tak nie zostawimy , w końcu jesteś teraz naszą rodziną - powiedział Liam i podał mi kubek z wodą . Pogadaliśmy jeszcze trochę i z Zaynem postanowiliśmy , że zostaniemy dzisiaj u niego . Poszliśmy na górę do pokoju , Zayn dał mi swoją koszulkę sam przebrał się w dres i położyliśmy się do łóżka .
- kochanie zdajesz sobie sprawę , że nie darowałbym sobie jakby stała Ci się krzywda .. - szepnął mi do ucha Malik
- nic mi się nie stanie przecież damy radę jakoś - powiedziałam i pocałowałam go w usta co Zayn odwzajemnił .










przepraszam , że tak długo , ale czas popraw mnie dobił . Mam nadzieje , że jest okej KOMENTUJCIE KOCHANI ;*

LT ;*

wtorek, 23 kwietnia 2013

Powrót i Przeprosiny .

Zacznę od przeprosin . NIe myslałam , że ktoś to jednak czyta więc przestałam to pisać ,a dziś gdy weszłam na bloga doznałam szoku . PRZEPRASZAM , że nie wchdodziłam nie pisałam ani nic ...
Postanowiłam pisać go dalej .Rozdział jest w trakcie pisania , więc sprawdzajcie .
aha i jak ktos tu jeszcze wchodzi dajcie znać w komentarzu .

LittleThings  ; *

poniedziałek, 28 stycznia 2013

rozdział 16 .

Obudziłam się rano wtulona w klatkę piersiową Malika . On już nie spał tylko patrzał na mnie tymi swoimi pięknymi ślepiami , które tak bardzo uwielbiałam .
- dzień dobry kochanie - powiedział , pochylił się nade mną i namiętnie mnie pocałował
- dzień dobry misiu - odpowiedziałam uśmiechnięta -długo nie spisz ?
- tak z pół godziny
- nie mogłeś mnie obudzić ?
- tak pięknie spałaś , nie miałem serca - powiedział mulat -idę zrobić nam śniadanie , - cmoknoł mnie i poszedł do kuchni  za chwilę wrócił i dodał - kochanie zgrałem zdjęcia z aparatu , wejdź na twitera -i w tym momencie poszedł robić jedzenie .
Wzięłam laptopa , który już byl włączony . Zalogowałam się za twitera  i zobaczyłąm nasze zdjęcie z podpisem : z moją najcudowniejszą <3 , xoxo - @Liz_Official  , od razu spojrzałam na komentarze . byłam w szoku bo większość komentarzy od fanów była pozytywna , a nawet pojawiło sie kilka od sławnych osób , a brzmiały one tak :
- od Justina Biebera : no stary życzę szczęścia ;)
- od Rihanny : zakochany badboy , nareszcie ! miłości dziubeczki ;*
- od Eda S : wytrwałości ;D wyglądacie razem tak pięknie !
Oczywiście były też komentarze od reszty One D i moich znajomych . Zaraz po ty sama skomentowałam zdjęcie : you love is my drug ! , xoxo  , po czym wylogowałam się i poszłam do Zayna . W  kuchni ujrzałam , pięknie zastawiony stolik i pachnącą jajecznicę .
- o właśnie , miałem po Ciebie iść - powiedział mój facet i wziął mnie za rękę
- kochanie dodałeś śliczne zdjęcie na twitera - przytuliłam się do niego i pocałowałam delikatnie
- musiałem , dodać i pokazać jak bardzo Cię uwielbiam słońce , a teraz siadaj i jedz .
Posłusznie siadłam do stołu i zaczełam jeść . byłam zaskoczona bo stran ie dobra mu wyszła ta jajecznica . Po jedzeniu , postanowiliśmy się wybrać na spacer . Zayn założył , czarne spodnie , niebieskie nike dunk , biały t-shirt i niebieską bejsbolówke . Ja natomiast założyłam coś takiego :.LINK. 
Gdy byliśmy juz gotowi , Zayn wziął klucze zamknął drzwi zna nami i ruszliśmy w miasto . Oczywiście Zayn rozdał kilka autografów , ale ja się już przyzwyczaiłam . Postanowiliśmy iść do kina . Wybraliśmy jakiś horro , kupiliśmy popcorn i poszliśmy . Po seansie , zadowoleni z wyboru filmu , poszliśmy coś zjeść . Wybraliśmy naszą ulubioną restaurację . Zayn zamówił spaghetti , a ja jakąś sałatkę z gyrosem czy coś takiego . W pewnym momencie zadzownił mój telefon . Rozmawiałam około 10 minut , Zayn przez ten czas poszedł spokojnie do toalety . Gdy wrócił zapytał :
- kochanie kto tam dzwonił ?
- dostałam propozycję , wystąpienia w sesji zdjęciowej
- zgodziłaś  się ?
- musze to jeszcze przemyśleć ..
- kochanie zgódź się , a co to ma za sesja być ?
- do gazety prezentowanie najnowszych trendów , powedziałam , że oddzwonię jutro , kochanie ja musze to przemyśleć ..
- dobrze nie nalegam , zrobisz jak uważasz - powiedział i pocałował mnie delikatnie w usta.
Chwilę póxniej otrzymaliśmy nasze dania i zaczęliśmy jeść . Po jedzeniu postanowiliśmy pojechac do chłopców .
Na miejscu byliśmy po 20 minutach .
- SIEMA ! - od razxu na wejściu krzyknął Zayn
- oooooo przyszli Malikowie - krzyknął Lou zaczęliśmy się śmiac ,a po chwili zbiegli do nas Niall , Liam i Harry .
- ej słuchajcie idizemy dzisiaj na imprezę ?- zapytał Harry
- a gdzie dokładnie ? - zapytałs reszta
- zadzwoniła do mnie Katy Perry  , że jest w londynie i czy idziemy gdzies razem i pomyślałem w sumie , że mozna iść - odpowiedział Harry po czym dodał - jak chcecie iść to mamy byc tam o 21
wszyscy spojrzeli na siebie a my z Zaynem tylko powiedzieliśmy :
- to my jedziemy do domu , przyjedziemy do was o 20 :30  - po czym wyszliśmy .
Po kolejnych 20 minutach byliśmy u mnie . W domu , poszłam wziąć prysznic . Gdy skończyłam poszedł Zayn , a ja się szykowałam . Założyłam coś takiego :.LINK. włosy lekko pokręciła i zrobiłam kreski eylinerem .
Byliśmy u chłopców na czas . Poszliśmy do salonu bo oczywiście Harry nie był jeszcze gotowy . Za chwilę zszedł do nas Liam i Lou w dresach .
- a wy co nie gotowi ?- zapytałam
- a nie my nie idziemy .. - powiedział Li .
- czemu ?
- bo ja zaraz będę gadał z Dan na skype , a Lou nie ma ochoty nigdzie iść - powiedział nasz Daddy
-pozdrów ją od nas - dodałam i w tym momencie zeszli do nas Hazza z Niallem odstrzeleni jak na sylwestra - łaaaaaaaaał , ale wy wyglądacie  - powiedziałam
- tak miało być - powiedział Harry z miną ' if you know what i mean ' ,  a ja zaczęłam się śmiać .
Przed domem czekała na nas taksówka .
25 minut później byliśmy na miejscu . Harry zapoznał nas z Katy a ona z gośćmi imprezy .
Wszyscy bawiliśmy się świetnie . Koło godziny 2 doznaliśmy z Zaynem szoku .

____________________________________________

krótki i tragiczny .
mam do was prośbę , jak będą 3-4 komentarze dodam od razu kolejny rozdział ;)

pozdrawiam ;d


niedziela, 30 grudnia 2012

rozdział 15.

Takie małe info ;D

jeżeli już tu wchodzicie to zostawcie jakiś komentarz , może byc anonim . Dla was to chwila , a dla ,nie to jednak coś znaczy ; )

___________________________________________

Musze sie przyznać do tego , że jestem spiochem , ale to da się chyba zauważyc . Tego dnia jednak zaskoczyłam sama siebie i obudziłam się o godzinie 9 co jak na mnie jest bardzo wczesną godziną .Pierwsze co zrobiłam to złapałam za telefon , miałam 3 wiadomości od Zayna od Harrego i od Grace . Zaczęła od Grace :

Śliczna nie chciałam Cię budzić , pojechałam z Niallem do jego rodziny wracam w niedzielę ;)bądź grzeczna ! xoxo

Nie chciało mi się na razie odpisywać , więc czytałam kolejną wiadomość , a mianowicie tą od Harrego :

Liz , możemy w końcu pogadać ? Ile razy mam Cię jeszcze przepraszać ? wiesz , że nie chciałem źle ... odezwij się . x

Na to też nie chciało mi sie odpisywać , stwierdziłam , że nie chcę jeszcze z nim gadać bo byłam wściekła na neigo za tę akcję .Ostatni smsm był od Zayna :

Dzień dobry Kochanie ;) jak wstaniesz odezwij się , xoxo

no na tą wiadomość juz musiałam odpisać .

Cześć misiu ;d właśnie wstałam i mam dla Ciebie dobą wiadomość . nie wiem czy wiesz ale Niall z Grace wyjechali i wrócą w niedzielę , więc mamy 4 dni wolną chatę . Bierz swoje rzeczy i przyjeżdżaj , xoxox

A on odpisał , że za pół godziny będzie u mnie . Poszłam wziąć prysznic , później zjadłam coś i akurat przyszedł Zayn .

- czesc kochanie - otworzyłam mu drzwi z usmiechem , a on pocałował mnie w usta i wszedł do środka .
- to jakike mamy plany na te cztery dni ? - zapytał i zaczął ruszać brwiami
- nie wiem kochanie , jakieś pomysły ? - odparłam zadowolona
- idziemy dzisiaj gdzieś ?
- no jest śliczna pogoda , więc możemy isć na spacer , a później się cos wymyśli
- okej , namówiłaś mnie , to zbieraj się i idziemy .
Założyłam na siebię , czarną spódniczkę , białą bluzkę , brązową skórzaną kurtkę taką trzy czwarte , brązowe botki. Do tego miałam czarną torbę i czarne raybany .
- kochanie weź aparat z salonu - krzyknęłam i wzięłam jeszcze kilka rzeczy do torby i poszłam do salonu .
- ślicznie wyglądasz - podszedł i mnie pocałował
- dziękuję dziubku , wziąłęś aparat ?
- tak tak , gotowa ?
- tak jest .
Zamknęłam drzwi na klucz i poszliśmy . Szliśmy przez park , trzymając się za ręce , było cudownie do tego poga była na prawdę śliczna . Nagle podbiegła do nas mała dziewczyna , stanęła przed nami i nic nie mówiła .

- cześć słoneczko zrobić ci zdjęcie z Zaynem ? - zapytałam uśmiechnęta , a ona tylko kiwneła głową , w tym czasie podbiegła jej mama
-Sara ale ty masz biegi , przepraszam państa za nią - powiedziała i uśmiechnęła się - ale jak zobaczyła Pana od razu zacęła tu biec jest pan jej ulubieńcem
- proszę niech Pani mi mówi po imieniu - powiedział do uroczej kobiety - na prawdę mnie lubisz - powiedział i spojrzał na dziewczynkę , która miała na imie Sara
- tak , dasz mi swój autograf  ?- zapytała
- jasne kochanie - powiedział i podpisał się w różowym zeszycie z 1D na okładce
- Sars już wystarczy , zdjęcie masz , autograf masz nie truj już - powiedziała jej mama
- ale ja chcę , żeby Liz też zrobiła sobie ze mną zdjęcie i podpisała mi sie w zeszycie - powiedział słodkim głosikiem
- zdjęcie już robimy , ale mój podpis chyba nei jest aż taki ważny - zapytałam a ona zrobiła taką smutna minkę - no dobra zaraz się podpisze .
Zrobiłam sobie z nia zdjęcie , podpisałam się i ruszyliśmy dalej . chodziliśmy tak dwie godziny .w końcu poszlismy na obiad , siedlismy przy stoliku , czekalismy juz na zamówienie .
- ależ ona była słodka - wspomniałam
- nooooo , tak będzie wyglądała nasz córeczka - dodał Zayn zadowolony
- tak , na pewno kochanie .
Po obiedzie poszlismy na chwilę do domu chłopców . Zastaliśmy Louisa z Eleonor . nie znałam jej jeszcze osobiście więc cieszyłam się , że ja poznam .
- oo jest Zayn , ze swoja przyszła , żoną - powiedział zadowolony Lou - chodźcie tu na chwilkę
- cześć marchewa - powiedział Zayn - El poznaj , to moja dziewczyna Liz
-cześć , bardzi miło mi Cię poznać , wiele o tobie słyszałam od Louisa - powiedziałam
- mi też jest bardzo miło , Danielle mi opowiadała że jesteś świetna i , że na pewno się dogadamy - powiedziała z usmiechem
- też mi się tak wydaje
- kochanie poczekaj tu , ide na chwile do siebie , wezmę co mam wziąć i idziemy - powiedział Malik
- okej
Zszedł po 10 minutach . Pożegnaliśmy się i wyszliśmy do domu też szliśmy spacerkiem , rozmawialiśmy o nas o chłopcach , ogólnie o wszystkim .W domu zarzuciliśmy dresy , sieldiśmy w salonie , włączyliśmy sobie film , Zayn otworzył wino i tak nam minał wieczór .

cdn .
_______________________________________________
to ostatni rozdział w nowym roku , chyba że jutro coś dodam ;d



LT ; )

środa, 26 grudnia 2012

rozdział 14.

Obudziłam sie około 12 , ale że nie chciało mi sie wstawać w kuchni pojawiłam się dopiero o 14 . Zrobiłam sobie śniadanie i zjadłam je w kuchni bo nie chciałam przeszkadzać Grace i Niallowi którzy siedzieli w salonie . PO śniadaniu poszłam do pokoju , żeby się ubrać i zauważyłam , że nie mam telefonu , zaczełam go szukac po całym pokoju ale go nie było , więc szukałam dalej w kuchni też nie było go , a ni w łązience w końcu musiałam iść do salonu go poszukać .
- cześć śliczna szukasz czegoś ? - zapytala Grace
- taa , nei widzieliście mojego telefonu ?
- nie , poczekaj zadzwonie do Ciebie - zaproponował Niall , wziął swój telefon i zaczął dzwonić - wyłączony...
- kurwa , no tak miałam słabą baterię , idę go poszukać .
Przeszłam calą drogę którą wczoraj szłam , w końcu doprowadziło mnie to pod dom chłopców , no tak tam nie szukałam pomyślałam i zadzwoniłam do drzwi . Otworzył mi Liam .
- cześć , Zayna nie ma ale wejdź - przywitał mnei  zuśmiechem
- cześć , ja nie do niego , zgubiłam telefon przyszłam zobaczyć czy go tu nie zostawiłam
- aha no chyba , że tak - powiedział - moge miec do Ciebie prośbę ?
- jasne że tak - i w tym momencie pierwszy raz od kłótni z Zaynem sie uśmiechnęłam
- zostaniesz tu chwilę ? bo nie ma nikogo w domu , zostawili klucze , a ja musze zawieźć Dan na lotnisko
- no zostanę spoko , a to Dan już jedzie ?
- no niestety musi , nic nie poradzę - w tym momencie zeszła Dan - to my lecimy powiedział Liam niedługo będę
- paa Dan - pożegnąłam się z  nią i zaczęłam szukac telefonu .
Zaczęłam od salonu , bo tu ostanio byłam , ale niestety znalazłam tylko skarpetkę Louisa i tonę śmieci . Poszłam do kuchni , tam akurat było czysto , bo Harry sprzątała , ale mojego telefonu nie było .Ostatnim miejscem gdzie mogłam szukać był pokój Zayna więc poszłam na górę.W jego pokoju jak zawsze było czysto , tam nigdy nie zastałam bałaganu . Zaczęłam szukac telefonu . Znalazłam go pod łóżkiem . Siadając na łóżku zauważyłam nasze zdjęcie , było w czerwonej ramce z serduszkiem , stało na półce koło łóżka . Wzięłam je do ręki i po policzku spłynęła mi łza , a w tym samym czasie do pokoju wszedł Zayn .
- przepraszam szukałam tylko telefonu , już wychodzę - odłożyłam zdjęcie i szłam w stronę drzwi
- poczekaj - powiedział Malik i złapał mnie za rękę
- co ? chcesz jeszcze na nie pokrzyczeć ?
- nie nie chcę , chcę Cię przeprosić . Byłem u Ciebie w domu , ale nie zastałem Cie , Gracie mi wyłumaczyła dlaczego nie chcesz wydać płyty , ja nie wiedziałem co czujesz a teraz jest mi głupio , powinienem wiedzieć że to twoja decyzja a nie moja czy kogoś innego , kochanie wybacz mi
- wiesz , że jest mi ciężko , zrezygnowałam na razie z tej płyty , ale nie powiedziałam , że nigdy jej nie nagram ..
- wybaczysz mi ?- powiedział i klęknął przedemną
- wstań !
- wybacz mi
- wybaczę Ci ale wstań .
A ten z radości wziął mnie na ręce i przytulił .
- połamiesz mi żebra głupku - powiedziałam
- przepraszam - powiedział i pocałowaliśmy się namiętnie .
-Liz wróciłeem ! - krzyczał na dole Liam
- dobra chodź na dół , zrobimy coś do jedzienia - powiedział Zayn i wziął mnie za rękę .
- ooo widzę , że wszystko juz okej - powiedział zadowolony Liam na nasz widok - aż zadzwonie i poinformuję  o tym Danielle .
Jak powiedział tak zrobił , wział telefon i zniknął gdzieś na pół godziny . My przez ten czas zdążylismy zjeść . W końcu poszlismy do mnie żeby Grace sie nei martwiła bo nadal miałam wyłączny telefon . W domu oczywiście wszyscy szczęśliwi , bo Liam zdążył juz zadzwonić do Nialla i go poinformować o tym , że się pogodziliśmy . Posiedzieliśmy jeszcze z godzinkę i Zayn poszedł do domu .


______________________________________________

WESOŁYCH ŚWIĄT MISIACZKI ;  ****



LT ; *

środa, 19 grudnia 2012

rozdział 13.

Rano jak się obudziłam Zayna nie było . Zeszłam na dół , żeby go znaleźć , siedział w kuchni z kubkiem kawy i wpatrywał się w okno .
- dzień dobry kochanie - podeszłam do niego i cmoknęłam go w czoło
- cześć
- gdzie są wszyscy ? - zapytałam z usmiechem
- nie wiem , skąd mam wiedzieć ..
- stało się cos ? czemu jesteś taki oschły ?
- nic się nie stało ..
- Zayn przecież widzę ..
- kiedy zamierzałaś mi powiedzieć ? - zapytał i widac że był wkurzony
- o czym ?
- nie udawaj głupiej
- Zayn mógłbys być milszy ...
-jak ja mam byc miły jak dowiaduje się rzeczy o tobie od ludzi
- ale możesz mi powiedzieć czego ty się dowiedziałeś ?
- kiedy zamierzałaś mi powiedzieć , że dostałaś propozycję nagrania płyty i nie chcesz z niej skorzystać ?
- i o to jesteś taki zły ?
- tak jestem zły , bo podobno przeze mnie nie chcesz z niej skorzystać
- Zayn to nie tak ..
- Liz a jak ? bo jeżeli to ma byc moja wina to może lepiej będzie jak się rozstaniemy ?
Jak to usłyszałam łzy stanęły mi w oczach , nie wiedziałam co zrobić . Odwróciłam się i poszłam na górę , nie chciałam żeby widział jak płaczę .Zabrałam swoje rzeczy i wyszłam , on nawet sie nie odezwał . Całą drogę powstrzymywałam łzy bo nie chciałam , żeby mnie złapał jakis paparazzi albo fanka i to widzieli . Weszlam do domu , usłyszałam że jest Grace , Niall , LIam i Dan , więc nie chciałam , żeby mnie widzieli i poszłam do pokoju . Niestety nie udało mi się przejść niezauważoną , zaraz przyszła do mnie Grace i Dan . W tym czasie do chłopaków przyszedł Harry .

- ej co się stało ? - zapytała Grace , a ja leżałam zaryczana na łóżku
- Liz , co jest ? coś z Malikiem ? - zapytała od razu Dan
- my .. my .. - byłam tak zaryczana , że nei umiałam sie wysłowić - my chyba nie jesteśmy juz parą ..
- cooooo ?!!!!! - wydarły się jednocześnie , usłyszeli to chłopcy i przyszli , ale Grace ich wyrzuciła
- jak to ? - zapytała Grace
- no normalnie , głupia sytuacja jak cholera ... - powiedziałam
- opowiadaj - powiedziała Dan
Opowiedziałam im całą historię ,d ziewczyny stwierdził , że to wszystko dlatego , że nie powiedziałam mu całej historii , ale to nie była moja wina bo on nie chciał mnie słuchać .
Powiedziałam , że chce być sama , dziewczyny wyszły , a ja poszłam do kuchni zrobić sobie drinka . Wyciągłam flaszkę , colę i już chciałam zrobić drinka , ale do środka wszedł Harry .
- stało się coś ? - zapytał
- stało się ? Ty się jeszcze kurwa pytasz ? - byłam strasznie zła , więc klęłam strasznie .
- Liz , spokojnie ..
- jak ja mam byc spokojna - darłam się na niego - przez Ciebie , Zayn nie chce ze mna gadac i chyba się rozstaliśmy
- Liz nie chciałem tego .
- mówiłam Ci kurwa , nie mów mu sama z nim o tym pogadam
- ale ja chciałem dobrze
- nei interesuje mnie to , zapomnij o tym że byłam twoją przyjaciółką
- przepraszam
- co mi po twoim przepraszam , mam dla Ciebie radę nie wpierdalaj sie nigdy więcej w moje życie !
Krzyknęłam  , wzięłam flaszkę i poszłam do siebie do pokoju. Przez dwie godziny ludzie próbowali się do mnie dobijac , ale nie chciałam nikogo wpuszczać do pokoju , nie miałam nastroju na towarzystwo .
Niestety , zachciało mi sie jeść i musiałam wyjść z pokoju . W salonie siedziała Grace , milczała , ja podesżłam do niej , przytuliłam się i zaczęłam ryczeć jak idiotka .

- kochanie , zobaczysz to wszystko się wyjaśni ..
- wątpie on mnie nie nawidzi , nigdy nie był dla mnie taki niemiły ..

Ryczałam dalej . Nagle bez pukania do pokoju wpadł Liam . Zaczął bełkotać , że ni wie co się dzieje w domu , Harry się kłóci z Zaynem a Niall wyzywa na obu , pomóżcie mi . Nie chciałam isc ale
 musiałam bo wynieśli by mnie na chama .. 
Okazało się , że nic się nie działo , to była pułapka żebym przyjechała pogadać z Zaynem , ale okazało się że w tym czasie Zayn wyszedł z domu . Ja zrobiłąm to samo , poszłam na spacer . Szwędałam się do godziny 2 w nocy , wróciłam d domu i poszłam spać .

_______________________________________________

pisałam na szybko , rpzepraszam ale musze poprawiac mam 4 zagrożenia i nkl...


LT  ; *

wtorek, 18 grudnia 2012

rozdział 12.

- no mów nie każ mi czekać ! - krzyknęłam na nią
- no wiesz .. wróciliśmy do domu ,poszliśmy do mnie do pokoju , zaczęliśmy sie namiętnie całować , on z ciągnął ze mnie bluzke ja z niego , całował mnie po szyi , ja ściągałam swoje spodnie , on swoje wziął mnie na ręce i położył do łóżka , spojrzał mi w oczy i szepnął kocham cię , zaraz zapytał czy jestem pewna odpowiedziałam , że tak w końcu wszedł we mnie iii było cudownie kochaliśmy się dwie godziny aż oboje doszliśmy , było bosko..
- no kochanie , gratuluję - przytuliłam ją - a teraz pomóż mi wybrać ubranie bo idziemy z Zaynem na kolację
-okej  - odpowiedziała
Poszłyśmy do mnie do pokoju . Wybrałyśmy śliczną granatową sukienkę do tego czarne szpilki , czarna kopertówka i złote dodatki , szczerze wyglądłam na prawdę fajnie . O 21 był u mnie Zayn . Poszliśmy do restauracji zjedliśmy kolację , było na prawde cudownie .
Odprowadził mnie pod dom .
- kochanie chodx wejdziesz , posiedzimy jeszcze u mnie - wzięłam go za ręke i poszlismy na górę. W domu zastaliśmy Nialla i Grace jak leżeli objęci na kanapie i się całowali .
- o sory nie chcieliśmy przeszkodzić - powiedział Zayn - kochanie weź sobie ciuchy i chodź do mnie
- okej poczekaj chwilę .
Spakowałam jakiś dres do spania i ciuchy na rano , szczoteczkę do zębów , bieliznę czystą i ładowarke do telefonu w razie co .
Poszliśmy do niego , założyłam dres i zeszliśmy na dół do reszty . Tam siedział Harry i Lou .
- a gdzie Niall ?- zapytał Lou
-jak myślisz , oczywicie że u Grace - odparłam z uśmiechem
- no tak , to było głupie pytanie - i zaczął się śmiać
- co robimy - zapytał Harry
- może coś obejrzymy ? - zapytałam
- dobra to ja wybieram - krzyknął Lou - a ty z kręconymi włosami i ty ruda istoto idźcie zrobic jedzenie - krzyknął i zaczął się śmiać  .
Posłusznie z Harrym poszlismy do kuchni i zrobiliśmy sałatkę , naszykowaliśmy chipsy i popcorn , wzięliśmy piwo do picia .
- słuchaj mam do Ciebie pytanie - zatrzymał mnie Harry
- no co tam ?
- zastanawiałem się ostatnio , czy nie chciałabyś nagrać w końcu jakiejś płyty albo coś ?
- wiesz bardzo bym chciała , ale nie chcę rozgłosu typu : zrobiła karierę dzieki Malikowi , albo coś w tym stylu
- wiesz Liz , przemyśl to bo wujek Simon powiedział , że mogłabys ją nagrac gdyby chcesz
- wiem bo do mnie dzwonił ..
- a gadałas o tym z Zaynem ?
- nie bo wiem co by powiedział .
- i dobrze by ci powiedział , przemyśl to jescze
- dobrze przemyślę , a teraz idziemy do nich .
Poszlismy do chłopców , obejrzeliśmy film i poszlimy z Zaynem na górę spać .



___________________________________________________

nowy , dziwny , krótki , przepraszam ale nie mam czasu ...


LT  ; *